Podoba mi się bardzo, ale czasami zastanawiam się czy lepiej nie wyglądałam bez grzywki. Po chwili myślę tak, a po chwili myślę inaczej ;d. Nie wiem jak to ze mną jest. Ale teraz, grzywkę wzięłam na poważnie, ponieważ w ogóle mam ścięte włosy. Czuję się z tym dobrze. Oby to mi się nie odwidziało.
Ogólnie jakoś dzisiaj dziwnie się czuję, mam nadzieję, że to przejściowe. Byłam sobie na zakupach itd.
Może to dziwne, ale nie wiem co pisać. . . .
Zainteresowało mnie pisanie wierszy, opisów na gg itd. Hah nie dość, że piszę opowiadanie to jeszcze za takie coś chcę się brać ;d. No nie wiem, pomyślę.
Papa ;*
w sumie możesz zacząć wymyslac opisy i wgl:) na pewno ktoś by skorzystał ;)
OdpowiedzUsuńZApraszam do mnie:
http://hybrid-genesis.blogspot.com/
Zapraszam Cię na mój konkurs!:*
OdpowiedzUsuńhttp://pauliiniia.blogspot.com/
Nie dzięki ;*
UsuńHaha, no to witaj w klubie! Ja teraz też czekałam dwa miesiące, żeby mi grzywka na bok odrosła (mniejsza, że ledwie zmieniłam z grzywki na prosto), teraz mam bardziej proste, znaczy taką... długą grzywkę... łotewer, i mam ochotę znowu ściąć ją sobie, żeby mieć normalną, boru x.x
OdpowiedzUsuńAle to trudne do opisania.
Mniejsza.
Nie wiem, jak wyglądałaś bez grzywki, ale w niej jest ci łaaadnie. Btw, urodą przypominasz mi jedną osobę z moich licznych pobytów w szpitalu, ale ona mieszkała bliżej Łódzkiego, więc to nie ty |D
Pozdrawiam,
Sin.
(Sinka-Nah.blogspot.com)
No właśnie, ja też raz nie mam grzywki, a teraz mam, ale jak mówiłam; traktuję ją na poważnie. Teraz nie mogę jej rozdzielić na prosto, bo mam za krótką z jednaj strony... Ale jest dobrze. ^^
Usuńhttp://oddajac-sie-marzeniom.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńzapraszam :)
Nie masz w sobie takiego dziwnego uczucia reklamować się ot tak? Ani nic odnośnie mojego bloga, ani nic. Nie dziękuję, nawet nie wejdę w Twojego.
Usuń