No właśnie. Byłam dziś na rozpoczęciu roku szkolnego. Wraz z Zuzą spóźniłyśmy się, ale i tak weszłyśmy na salę. No jak było? - nudno. Zawsze na takich przemówieniach jest nudno, zawsze. Doszła do naszej klasy nowa koleżanka - Patrycja. Poznałyśmy się. Nie znam jej i nie będę osądzać, ani oceniać. ;)
Mam taki zajebisty plan na jutro, że szok. Z wielką przyjemnością go Wam zaprezentuję:
1. Matma.
2. WOS.
3. Chemia.
4. Angol.
5. Niemiec.
6. Polski.
7. Zajęcia Artystyczne.
8. W-F
Oczywiście, mam na 8:00. Już jutro mam 8 lekcji! Nie przeżyję.
Na środę już nie jest taki zły, więc nie muszę go podawać tutaj ;p.
No cóż. Jestem zadowolona po części, ale to już wiecie z poprzedniej notki.
Jak było u Was na rozpoczęciu? Ktoś do Was doszedł? ;]
Nie, ale chemicy znowu nie ma! Aż miesiąc!
OdpowiedzUsuńNo i jutro mam aż 8 lekcji x.x a dzisiaj tylko 5 ;x
Beznadzieja. Zresztą, moja powalona szkoła.
Sin.
(Sinka-Nah.blogspot.com)
http://shexoxoxo.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńZapraszam.
Mam prawie codzień po 8 lekcji ..